Tel./fax: 33 812 52 55
e-mail: info@pzeribielsko.pl
Wycieczka do Szczawnicy - 24-25.09.2025
To była Bardzo ciekawa wycieczka
Zwiedzanie zaczęliśmy od miejscowości Łopuszna, gdzie na cmentarzu parafialnym znajduje się grób księdza Józefa Tischnera — spoczywa tam zgodnie ze swoją wolą. Grób jest ozdobiony metalowym krzyżem i ciekawą kamienną płytą, której nierówna powierzchnia przypomina pasmo górskie Gorców.
Następnie pojechaliśmy do: Szczawnica, która znajduje się na pograniczu dwóch pasm górskich: Pienin, w tym Małych Pienin, oraz Beskidu Sądeckiego. Otaczają ją malownicze wzgórza i szczyty, w tym słynne Pieniny takie jak Trzy Korony i Sokolica, a także Beskid Sądecki z najwyższym szczytem Radziejową.
Będąc w okolicy, spędziliśmy trochę czasu na podziwianiu Jeziora Czorsztyńskiego. W latach 90 podjęto decyzję o budowie zapory na Dunajcu i stworzeniu sztucznego zbiornika wodnego – Jeziora Czorsztyńskiego. Zaporowy zbiornik mieści się pomiędzy Pieninami a Gorcami, w kotlinie
Nowotarskiej. Pełni również funkcję elektrowni wodnej. Rejs po jeziorze pozwolił na podziwianie średniowiecznych zamków – Zamek Dunajec w Niedzicy oraz zamek w Czorsztynie – które leżą na dwóch przeciwległych brzegach jeziora. Piękne były widoki mimo mgielnej pogody.
W latach 90 podjęto decyzję o budowie zapory na Dunajcu i stworzeniu sztucznego zbiornika wodnego – Jeziora Czorsztyńskiego. Zaporowy zbiornik mieści się pomiędzy Pieninami a Gorcami, w kotlinie Nowotarskiej. Pełni również funkcję elektrowni wodnej.
Nocleg i chwile spędzone na zwiedzaniu i dobrej biesiadzie u Marii i Roberta Kubasek w malowniczym Kacwinie.
Nazwa miejscowości Kacwin wywodzi się od niemieckiego Katzwinkel, co oznacza Koci Zakątek. Nieopodal wsi znajduje się wzgórze, które kacwinianie nazywają Koci Zomek. Udokumentowana historia 84-łanowej wsi sięga poł. XIV w. (1320 r.), kiedy to Kokosz Berzewiczy, właściciel obszaru Magury Spiskiej, dokonał sprzedaży wsi swemu bratu Janowi. Wieś dzieliła koleje losu Polskiego Spisza, znajdującego się w rękach możnych rodów węgierskich – Berzewiczych, Horwathów i Salamonów. Jednak po I wojnie światowej Kacwin pozostaje w granicach państwa polskiego. Natomiast w latach 1939–1945 wieś zostaje włączona do Słowacji, by na powrót być przywrócona Polsce po zakończeniu działań wojennych.
Ciekawym przeżyciem dla nas była jedna z najbardziej unikalnych atrakcji w skali Europy, czyli spływ Dunajcem na tradycyjnej, flisackiej tratwie.
Tysiące lat temu rzeka Dunajec swym nurtem wyżłobiła wąwóz, który nazywamy teraz Przełomem Dunajca i to właśnie tędy już od 200 lat odbywają się spływy, podczas których podziwiać mogliśmy unikalne, wapienne formacje skalne i piękno przyrody Pienin. Słuchaliśmy ciekawych opowieści Flisaków, którzy ku naszej uciesze nie skąpili ciekawych opowieści i legend. Było zimno mimo ciepłych ubrań, ale humor dopisywał, a wspaniałe widoki zostaną długo w pamięci.
Bardzo ciekawa wycieczka